Powodów, dla których chcący zamieszkać w swoim własnym mieszkaniu, wybierają możliwość zakupu mieszkania, domu lub innej nieruchomości na rynku wtórnym, a nie pierwotnym, jest tyle, że nie warto ich tu wymieniać. Warto jednak wiedzieć, że między zakupem nowego mieszkania od dewelopera, a używanego, z rynku wtórnego właśnie, występują dość istotne różnice w zakresie finansowania i kredytowania transakcji kupna-sprzedaży.

Eksperci kredytowi, specjalizujący się w zagadnieniach związanych z kredytami hipotecznymi na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości, wskazują na szereg różnic w wymogach, jakie będą stawiały banki potencjalnym kredytobiorcom kredytu hipotecznego na zakup mieszkania na rynku wtórnym, a tymi, które obowiązują kupujących mieszkanie deweloperskie.

Nie wszyscy preferujący kupno mieszkania z rynku wtórnego, kierują się spodziewaną niższą ceną za mieszkanie odkupowane od poprzedniego właściciela w stosunku do spełniającego podobne warunki powierzchniowe, nowego mieszkania deweloperskiego. Często cena mieszkania używanego jest zależna od atrakcyjności jego usytuowania, a także od standardu wykończenia i wcale nie musi być niższa. Tym bardziej, więc eksperci kredytowi zalecają poddanie transakcji profesjonalnie przeprowadzonym procedurom, które pomogą uzyskać dobrze wynegocjowaną cenę mieszkania oraz uchronić kupującego przed popełnieniem błędów, których skutki mogą być trudne do odwrócenia. Jednym z najpoważniejszych błędów, na jaki narażony jest kupujący, jest zła ocena sytuacji prawnej nieruchomości. Kupujący musi mieć przede wszystkim pewność, że sprzedający ma tytuł własności lokalu, potwierdzony odpowiednim zapisem w księdze wieczystej.

Warto też, żeby cenę nieruchomości ustalonej między kupującym a sprzedającym zweryfikował rzeczoznawca. Ma to istotne znaczenia zwłaszcza wtedy, gdy nabywca będzie się musiał ubiegać o kredyt hipoteczny w banku. Każdy bank, rozpatrujący wniosek kredytowy na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości oszacuje wartość kredytowanej nieruchomości na podstawie kosztorysu sporządzonego przez zatrudnionego przez siebie rzeczoznawcę. Rzeczoznawca taki, przystępując do wyceny mieszkania weźmie pod uwagę średnią cenę mieszkań i nieruchomości, występującą przez kilka ostatnich miesięcy w okolicy usytuowania przedmiotu transakcji. Może to spowodować sytuację, gdy uzgodniona cena transakcji będzie dużo wyższa od wyceny rzeczoznawcy, a bank wyszacuje wysokość udzielanego kredytu hipotecznego, kierując się niższą wyceną rzeczoznawcy dodatkowo pomniejszoną o 20%-wy udział własny kredytobiorcy, to może się okazać, że otrzymany kredyt będzie zbyt niski, żeby doprowadzić transakcję do końca.

Niewątpliwie procedura związana z ubieganiem się o kredyt na mieszkanie i kredyt hipoteczny na zakup mieszkania (między tymi pojęciami występują różnice) jest uproszczona w porównaniu z procedurami towarzyszącymi zakupowi mieszkania na rynku pierwotnym, co wynika choćby z faktu, że mieszkanie nabywane na rynku wtórnym ma już hipotekę zapisaną w księdze wieczystej. Także okres tzw. ubezpieczenia pomostowego, którym bank ogranicza swoje ryzyko na czas między wypłaceniem kredytu a wpisaniem do księgi wieczystej hipoteki, zabezpieczającej jego wierzytelność, jest znacząco krótszy, a więc tańszy od tego samego okresu ubezpieczeniowego w przypadku mieszkania deweloperskiego. Jeszcze jedna różnica jest związana ze spoczywającym na kupującym obowiązku opłacenia 2%-wego podatku od czynności cywilnoprawnych, jaki od zawartej w sporządzanym akcie notarialnym ceny kupna sprzedaży mieszkania, nalicza i odprowadza notariusz.